WITAJ, ZNAJDUJESZ SIĘ NA KATALOGU OPOWIADAŃ O AUSTRALIJSKIM ZESPOLE 5 SECONDS OF SUMMER.
MOŻESZ TUTAJ ZGŁOSIĆ SWOJE OPOWIADANIE, ALE TEŻ ZNALEŹĆ CIEKAWE FANFICTION DO CZYTANIA. ZACHĘCAMY RÓWNIEŻ DO INFORMOWANIA O NOWYCH ROZDZIAŁACH I ZAPOZNANIA SIĘ Z PORADNIKIEM PISARSKIM.
MAMY NADZIEJĘ, ŻE MIŁO SPĘDZISZ TUTAJ CZAS.
ADMINISTRACJA

Najbliższa aktualizacja: marzec
Najbliższe nowe rozdziały: 28 luty

Nowe rozdziały [11.03 - 16.03]

Dzisiaj do siebie zapraszają:


Rozdział 10
http://reversion-fanfic.blogspot.com/
,,- Wyglądasz tak pięknie, Ness - powiedział i przybliżył się jeszcze bardziej przechylając głowę. Zamknął oczy w oczekiwaniu na coś czego nie otrzymał. W zamian chlusnęłam mu w twarz morską wodą. 
- Dziękuję, ty też"


Rozdział 7
http://i-need-your-help-fanfiction.blogspot.com/
"Umilkłam, sprawdzając wszystkie za i przeciw temu, co mam zamiar uczynić. Luke patrzył na mnie uważnie, oczekując, że zaraz zacznę płakać, ale ja zrobiłam coś czego się nie spodziewał. Szybko zerwałam się z miejsca i zanim zdążył zareagować byłam już z powrotem na zewnątrz. Szybkim krokiem zmniejszałam odległość między mną, a mordercą moich rodziców i babci. Obejrzałam się za siebie i zobaczyłam jak Luke wychodzi z samochodu. Nie chcąc pozwolić, aby mnie zatrzymał, przyśpieszyłam. Mężczyzna pod drzewem, widząc moje niespodziewane zachowanie uciekł. Dziś się zemszczę. Zaczęłam go gonić między nagrobkami zmarłych. Zatrzymałam się dopiero, gdy znikł mi z oczu. Obróciłam się dookoła, próbując dostrzec jakikolwiek ruch, ale padający deszcz ograniczał moją widoczność.
- Wyłaź tchórzu! – krzyknęłam – Nagle zacząłeś się mnie bać!?
Nikt mi nie odpowiedział."

Rozdział 6
http://lowca-samobojcow.blogspot.com/
''Odetchnęłam z ulgą, kiedy weszłam już do środka budynku napotykając się tym samym na Amandę. Gdy tylko mnie zobaczyła, krzyknęła uradowana i ruszyła w moim kierunku. (...) Zanim zdążyłam coś powiedzieć Foster mnie wyprzedziła, zatrzymując się na przeciwko mnie i patrząc głęboko w oczy ze spokojem powiedziała szeptem.:
-Łowca Samobójców znów się pojawił.''

Rozdział 5
http://sprzedana-fanfiction.blogspot.com/
"Ruszyłam więc do drzwi, ale zanim zdążyłam chociażby do nich dotrzeć, otworzyły się same, a w progu stanął Calum. Zaschło mi w gardle, a oddech stał się urywany."


Rozdział 10
http://ballerina-fanfiction.blogspot.com/
"- No hej, Ruda.
Usłyszałam i gwałtownie obróciłam się w lewo, gdzie na siedzeniu obok mnie siedział nikt inny, tylko Pan Azjata, uśmiechając się kpiąco.
- Ash… - Mruknęłam ostrzegawczo.
- Tak, ja też tu jestem i miło cię widzieć, Louisa. – Spojrzałam na siedzenie kierowcy, gdzie znajdował się Ashton. Zmarszczyłam brwi, bo dopiero do mnie dotarło, że skrótem od zarówno jego imienia, jak i imienia mojej przyjaciółki, było słowo ASH."


Rozdział 22
http://suicide-luke-hemmings-ff.blogspot.com/
"-Jeszcze kilka dni temu stwierdziłem,że po pogrzebie możemy odebrać sobie życie,ale wczoraj doszło do mnie,że nie dam sobie rady Kels.Ja też jestem słaby,tak cholernie słaby.Nie wyobrażam sobie tego pogrzebu,nie przetrwam go,nie przeżyję.To będzie za dużo i samo myślenie na ten temat,sprawia że wszystko mnie boli.Nigdy tak nie miałem.Boli mnie klatka piersiowa i nie potrafię zaczerpnąć powietrza.Samo oddychanie sprawia mi ból-odwrócił się w moją stronę."


004
http://amnesia-becouse-i-want-to-forget-5sos.blogspot.com/
"[...] Ashton podchodzi do mnie, by zabrać pudło, a następnie wnieść je na górę do mojego pokoju. Tam ustawia je koło łóżka, po czym ja zamykam drzwi.
Chłopak patrzy na mnie lekko przymrużonymi oczami.
- Co jest? -pytam łapiąc się za biodra.
- Jesteś cholernie piękna.
Patrzę na niego lekko zaskoczona. Ashy często mi to mówił, ale teraz zabrzmiało to bardziej... szczero.
Zanim zdążam zareagować blondyn jest już przy mnie, delikatnie mnie całując. Oplatam swoje ręce wokół jego szyi, a on przyciąga mnie do siebie, tak, że mój brzuch dotyka jego. Stoimy tak, gdy nagle Ashton odskakuje. Ciągle trzyma mnie w objęciach, ale jego oczy są szeroko otwarte.
- Coś się stało? -pytam.
- Dziecko. Ono mnie kopnęło. -mówi zniżonym głosem.
Uśmiecham się szeroko, po czym całuję go. [...]"


Rozdział 24http://angel-calum-fanfiction.blogspot.com/
"– Jak mam nie myśleć, skoro Calum także z nami jedzie, a chwilowo nikt nie wie, gdzie on jest? Dzisiaj byłam z Cliffordem i Irwinem u niego w domu, ale jedynie pocałowaliśmy klamkę. Nie zastaliśmy nawet jego mamy, chociaż potem się okazało, że spędzała miło czas z mamą Ashtona. Tych wszystkich niewiadomych jest zbyt wiele, wiesz?"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WS | x x.