Tydzień temu za bardzo was pochwaliłam, bo w dzisiejszej notce tylko 4 nowe rozdziały. A może to dlatego, że większości z was (w sumie nas, bo mi też) niedługo kończy semestr i trzeba podciągnąć ocenki? Ja właśnie jestem po 3 godzinach fizyki, więc z wielką chęcią piszę dla was tego posta i zapraszam na nowe notki do:
Rozdział 22
"Przymknął powieki. Musiał albo zniknąć z jej życia całkowicie, albo wyjawić jej prawdę."
epilog - /wszystko się zmienia/
http://sickmeanswar-bydajmond.blogspot.com/
"Nie mogłem wiecznie myśleć o Anabel. Teraz jest Charlotte i ona również mnie potrzebuje. Jestem tu teraz dla niej mimo, że moje serce wciąż jeszcze należy do Anabel. "
Rozdział 6: "Julietta"
http://ballerina-fanfiction.blogspot.com/
"[...] - Och, Louisa! – Krzyknęła nagle Ashley, a wszystkie pary oczu spoczęły na rudej osóbce. – Chciałaś mi o czymś powiedzieć. O co chodzi? – Spytała zaciekawiona.
- O nic – burknęła ruda, a ja już miałem pierwszą okazję, aby jej dociąć.
- Mała ruda chciała tylko zwrócić na siebie uwagę – rzuciłem lekko i poczułem pod stołem, jak obcas jej buta wciska się w mój. Zachichotałem. – Nie depcz mnie tą szpileczką, bo to mnie nie rusza. – Rzuciłem jej olśniewający uśmiech, a ona jedynie zacisnęła zęby. Kolejne punkty dla mnie.[...]"
[6] Pod ochroną
http://www.wattpad.com/story/24892605-exhausted
Podeszłam do prostego kominka, wykonanego z jasnego marmuru. Przejechałam po nim palcem. Był chłodny i gładki, bez najmniejszej skazy. Nie pokrywało go żadne ziarenko kurzu, jakby został świeżo wyczyszczony.
Nie spodziewałam się, że mój fioletowowłosy kolega może mieszkać w takim domu. Jego rodzice musieli na prawdę nieźle zarabiać.
Liczę na to, że w przyszłym tygodniu nowych rozdziałów będzie więcej! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
♥